czytelnia
Trudno zliczyć, ile artykułów – informacji, esejów, reportaży – napisałam od 2000 r., kiedy zaczęłam pracę dziennikarską. Ukazywały się na łamach redakcji, z którymi byłam związana etatowo (krakowski „Dziennik Polski” – do 2005 r., „Puls Biznesu” i „Rzeczpospolita”), a także tych, z którymi połączyła mnie współpraca. Kilka tekstów, które uważam za ważne, poniżej:
Dawno temu za Pocieszną Wodą. Baśń o Rabce
O Mieście Dzieci Świata opowiada się jak o „dziecięcym raju”, gdzie chorym malcom wraca krzepa i chęć do życia. Rzeczywista historia Rabki-Zdroju ma raczej cechy baśniowe – i w tym tkwi jej siła.
Wszyscy chcą mieszkać nad morzem
Tegoroczna Warszawa w budowie przypomina, że Kijów i Warszawa są bliżej siebie, niż można by przypuszczać na podstawie miar geograficznych czy geopolitycznych. Wrzesień tego roku, oprowadzamy z kolegą po Warszawie gości z The Berlage. Artykuł przeczytasz na łamach "Dwutygodnika".
List spod gruzów
To historia, która idealnie nadaje się na scenariusz filmowy kina akcji z hollywoodzkim budżetem. Jest w niej wszystko, co niezbędne – śmierć, miłość, tajemnica i wielowymiarowi, pełnokrwiści bohaterowie. Nim zginą, uda się im ukryć bezcenne dokumenty. Artykuł przeczytasz na łamach "Dwutygodnika".
Wielka ucieczka. Opowieść o Angeli Carter
Choć czytelnicy, którym dane było odkryć jej prozę, byli zachwyceni, krytycy ją ignorowali. „Odrębność” – słowo, które dobrze brzmi w biografiach – potrafi nieźle utrudnić życie. Artykuł przeczytasz na łamach "Tygodnika Powszechnego".